Forum Tanie wino i RPG
Lipmen
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śmierć czai się za rogiem, czyli jak zginęliście :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tanie wino i RPG Strona Główna -> Ogólnie o RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzechu
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Teksasu

PostWysłany: Nie 12:48, 04 Wrz 2005    Temat postu: Śmierć czai się za rogiem, czyli jak zginęliście :)

Ktoś ma jakieś fajne doświadczenia z sesji związane ze śmiercią własną lub waszych kumpli/koleżanek ? Podzielcie się nimi z nami Smile

D&D:

Po ucieczki ze statku, przejściu przez duży las dotarliśmy w końcu do wioski w której odegrała się ostatnia batalia Smile Potwora między nami nie było, tylko ja (zły złodziej ), Bobek (zły nekromanta ) i Mr. Eddie (dobry barbarian ). Potem dziwnym trafem zjawił się Potwór (dobry wojownik ). Ale więcej jakiś potworexów poszło na najbliższe miasto, więc dostaliśmy zlecenie aby je ostrzec. Po wielu perypetiach po drodze dotarliśmy na wzgórze niedaleko miasta. Pod murami toczyła się walka, więc stwierdziliśmy że jest już za późno... Usiedliśmy sobie. Nagle, ni z tego ni z owego, Potwora coś opętało ( czytaj MG Smile ) i tak mi zajebał, że odpierdolił pół głowy... Nekromanta zwiał, a Półork został Smile w ten oto sposób udało się dobrym zwyciężyć nad złem. Ale już szykujemy powrót. Imperium Kontratakuje !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafez
Illuminados



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: R'lyeh

PostWysłany: Nie 12:57, 04 Wrz 2005    Temat postu: Re: Śmierć czai się za rogiem, czyli jak zginęliście :)

Nawiązując do tekstu kolegi Grzecha chciałbym przytoczyć tutaj cytat z filmu Lipmen Corp. pt. ,,PRL-zident Evil":

Cytat:
Dobro zawsze zwycięża


ROTFL Rock

A teraz ja napiszę coś od siebie:

W sesji w Wąpierza - prowadzonej przez niejakiego Włochatego - mnie, Grzecha oraz Potwora zaatakowały w lesie dziwaczne, robalopodobne paskudy. Na powitanie jeden z tych buców pokolorował moimi wnętrznościami trawę Very Bad ... ale przeżyłem. Jakoś udało się zdupcyć, a nawet jednego z nich uciekając ubiłem.
Rzecz w tym, że jak dotąd nie byłem aż tak blisko śmierci - ale to wciąż może się zmienić Scared ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Potwór
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca zwanego "Piwniorą"

PostWysłany: Nie 13:56, 04 Wrz 2005    Temat postu:

W sumie po tej akcji straciłem 3 mienia...Very Happy Dobrze że mam jeszcze kasę... Może rozkręcimy jakiś interes:D Swego czasu fajnie jest być wchłoniętym przez Tarta (MG-Włochaty)Very Happy


sorry, ale nie przez Tarta a przez TartarSmile
Grzechu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bobek
Doświadczony



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:50, 04 Wrz 2005    Temat postu:

Taaaa... Nie zapomnę sesji z niejakim Marcinem, po której wyjabałem głośniej niż niejedna bomba Wink. Ach, nie ma to jak 4 kg C4 w podarowanej przez nieznajomego "kamizelce kuloodpornej". Mój Tremere zabił pośmiertnie 4 wilkołaki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzechu
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Teksasu

PostWysłany: Nie 22:15, 04 Wrz 2005    Temat postu:

btw Eddie nie przesadzaj, wcale nie było z tobą tak źle, ja i paru jeszcze kolesi napierdalałem sie kiedyś z 3 lupinami i 4 wilkami... z jakiś 7 wampirów zostało 3 chyba... ja i 2 snajperów Smile jak ja kocham srebrne naboje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Potwór
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca zwanego "Piwniorą"

PostWysłany: Nie 22:46, 04 Wrz 2005    Temat postu:

Tarta napisałem przez przypadek łosiu Very Happy Hang

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafez
Illuminados



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: R'lyeh

PostWysłany: Pon 19:51, 05 Wrz 2005    Temat postu:

Grzechu napisał:
btw Eddie nie przesadzaj, wcale nie było z tobą tak źle, ja i paru jeszcze kolesi napierdalałem sie kiedyś z 3 lupinami i 4 wilkami... z jakiś 7 wampirów zostało 3 chyba... ja i 2 snajperów Smile jak ja kocham srebrne naboje Smile


Ale wówczas walczyliśmy z robactwem, a skąd wiesz, że to nie było gorsze od takich lupinuff ?? I ja nie miałem żadnego srebra ani pestycydu przeciwko wielkim robalom ... kiedyś drażniłem MG (vel. Shaggy) żeby dał mi ,,mega wspaniały srebrny płonący miecz" ROTFL ... nie muszę mówić, że go nie dostałem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzechu
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Teksasu

PostWysłany: Pon 20:39, 05 Wrz 2005    Temat postu:

uwierz mi, wolałbyś spotkać 5 takich robali sam na sam niż 2 lupinów... przed tamtym miałbyś szansę uciec lub to zastrzelić. a weź tu spróbuj zabić choć jednego garou...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Potwór
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca zwanego "Piwniorą"

PostWysłany: Pon 21:54, 05 Wrz 2005    Temat postu:

Jak bym miał srebrne naboje to czemu nie Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Ale bym pokazał łosiom Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włochaty
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świat Mroku (piwniora)

PostWysłany: Wto 13:22, 06 Wrz 2005    Temat postu:

Właśnie...jakbyś miał ROTFL Wiesz..... odpowidnia cena powinna załatwic sprawę... Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzechu
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Teksasu

PostWysłany: Śro 17:39, 07 Wrz 2005    Temat postu:

My mieliśmy i co ? wielki człon Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafez
Illuminados



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: R'lyeh

PostWysłany: Śro 19:04, 07 Wrz 2005    Temat postu:

A przypomnijcie wszystkim zgromadzonym (tylko dokładnie z pisownią), bo nigdzie nie mogę tego znaleźć - jak nazywa się spokrewniony wilkołak Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzechu
Plutonowy



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Teksasu

PostWysłany: Śro 23:25, 07 Wrz 2005    Temat postu:

Jako takich jak mi wiadomo nie ma chyba opisanych w żadnym podręczniku... CHYBA, bo nie czytałem Wilkołaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafez
Illuminados



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: R'lyeh

PostWysłany: Czw 17:25, 08 Wrz 2005    Temat postu:

A ci, no ... lugarou, czy jakoś tak Smile ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafez
Illuminados



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: R'lyeh

PostWysłany: Sob 19:34, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Wczorajsza saga niejakiego Włochatego, ,,En cummus vitus", trafiliśmy do Pragi. Po małym wypadzie z Potworem na przyjęcie, w czasie którego mieliśmy powstrzymywać Tremere'ów przed wyjściem (Grzechu & Bobek kradli w tym czasie info wspomnianych wampirzych magów), zabawach z wielkimi robalami (tak tak, tych w których poczułem namiastkę śmierci) oraz ucieczką przed przywódcą Wilkołaków czekało na nas kolejne zadanie: znaleźć jakichś dwóch petentów, poszukiwanych w związku z pewnymi znaleziskami ... Tak czy inaczej, przeszukaliśmy miejską bibliotekę, ubijając przy okazji jednego z Tremere'ów (Grzechu ponadto wchłonął jego duszę) - wszystko na oczach gapiów - już Maskarada złamana. Pominę fakt, że do tego momentu byliśmy również poszukiwani przez policję i czeskie spec-forces..Potem restauracja - bez większych ekscesów. Następnie akademik, gdzie udało nam się znaleźć jednego petenta - zaraz jednak mieliśmy na głowie ludzi Księcia i jego samego. Po zrobieniu ostrej rozpierduchy (pożary, granaty itp.), podczas której odnaleziony przez nas petent zginął, a my spier ... uciekliśmy na wszystkie strony. Ja, ostro poszarpany przez ludzi Księcia i granaty, pobiegłem (stale na akceleracji) do siedziby Fundacji, dla której pracowaliśmy. Tam spotkałem Bobka, który też miał niezły ubaw na mieście. Weszliśmy do fundacji. Na miejscu, w jednym z pokoi znaleźliśmy leżącą na stole postać z wywalonymi wnętrznościami. Całe pomieszczenie było udekorowane krwią. Nagle za nami słychać świst, ciężkie dyszenie i niezbyt przyjemny zapach ... powolny odwrót ... ogromne, kudłate bydlę, z przekrwionymi oczami i zalanym krwią futrem ....

Ostatnia scena (Bobek opisze sobie sam Smile )..

Patrzę na trzymany w ręce nóż do tortur, zabrany z adademiku, po czym znowu na Lupina, odrzucam nóż na bok i mówię ,,Zakończmy to".
Po chwili pozostaję bez głowy, krew jest wszędzie, ja upadam ...


I tak skończył Faust Blackman, bojownik Brujah. Obecnie przebywa w Świecie Duchów ... może go spotkaliście ? Twisted Evil ..

Grzechu & Potwór uciekli, ale wątpię, czy długo pożyją Twisted Evil...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tanie wino i RPG Strona Główna -> Ogólnie o RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin